Media społecznościowe rozwijają się bardzo szybko, rośnie też liczba ich użytkowników. Rodzi to jednak pewien problem – jak więc zagwarantować im ochronę?
Przede wszystkim warto wiedzieć, że obecnie obowiązujące przepisy prawne nie pozwalają na całkowitą ochronę użytkowników portali społecznościowych. Podstawowe artykuły chroniące dobra osobiste to art. 24 Kodeksu Cywilnego i art.1 ustawy o ochronie danych osobowych. Jednak wiele przepisów jest już przestarzałych, gdyż zostały spisane dawno temu, kiedy Internet stanowił pewną nowość. Nie ma zresztą obowiązku korzystania z niego; to wybór i przywilej.
Obecnie natomiast Internet stanowi codzienność, a jego nieznajomość zakrawa o współczesną odmianę analfabetyzmu. Przez lata rozwinęły się nowe technologie, powstały nowe narzędzia i aplikacje. Dużo powszechniejszy stał się także sam dostęp do Internetu, z czego coraz więcej osób korzysta. Podobnie jak ze smartfonów, a przecież i z nich można łączyć się z siecią. Tymczasem przepisy zdają się być niedostosowane do naszych czasów i realiów. Ponadto wiele kanałów – jak popularny Facebook – to firma prywatna, a to oznacza, że sami ustalają swój regulamin i zasady.
Na szczęście są pewne ograniczenia – spółka nie ma prawa do jednostronnej zmiany postanowień swojego regulaminu w dowolnie wybranym momencie i bez konieczności podawania przyczyny. To dobrze, gdyż zapewnia to większą ochronę użytkownikom i nie daje 100% swobody.