Kilka lat temu na rynku pojawiły się innowacyjne monitory 3D od Toshiby, które nie wymagały okularów! Japoński producent jest jednym z wielu, którzy pracowali nad nowoczesnymi ekranami oferującymi technologię 3D widzianą… gołym okiem. Mimo to 3D w branży TV to już przeszłość…
Technologia 3D – koniecznie w okularach?
Wbrew pozorom nie było to proste, gdyż ekran ma za zadanie wysłać do każdego oka inny obraz. Do tej pory efekt 3D można było podziwiać dzięki okularom filtrującym obraz, w wyniku czego w mózgu powstawało wrażenie trójwymiarowości.
Okazuje się jednak, że niezwykłą głębię obrazu można uzyskać również bez okularów. Rolę filtrów przejmuje jednak wyświetlacz, który ma za zadnie przekazywać dane do oczu. Okazuje się, że efekt ten najłatwiej można uzyskać w smartfonach i konsolach do gier 3D.
Telewizory 3D bez okularów
Wyzwaniem jest jednak stworzenie telewizora, na którym cała rodzina czy grupa znajomych mogłaby oglądać np. film 3D. To skomplikowane zadanie, gdyż obraz musi osiągnąć niezwykle wysoką rozdzielczość – aż cztery razy wyższą od oferowanej przez telewizory Full HD. Kluczowe są tu miniaturowe soczewki na powierzchni ekranu, gdyż kierują światło w szczególny sposób, aby osoby patrzące na telewizor pod różnym kątem widziały ten sam obraz w trzech wymiarach.
Pierwsze modele trafiają na rynek
Brzmi skomplikowanie i zadanie nie należy do łatwych, ale też nie jest niemożliwe i z góry skazane na porażkę. Technologia ta stale się rozwija i pracują nad nią najlepsi specjaliści. Toshiba w Japonii już oferuje telewizory 3D bez konieczności zakładania okularów – ich przekątna wynosiła na początku jedynie 12 i 20 cali.
W 2011 roku na targach IFA w Berlinie Toshiba zaprezentowała model ZL2 o przekątnej 55 cali. Model intrygował, był pierwszym w sprzedaży seryjnej modelem 4K. Zainstalowano w nim specjalne kamery, dzięki którym efekt 3D okazał się możliwy bez okularów. Jego jakość nie była jednak zadowalająca. W planach były kolejne modele, ale od tego czasu minęło kilka lat, a telewizory 4K wyparły 3D. Prototyp nie doczekał się następcy.
3D odchodzi do lamusa?
Moda na oglądanie filmów 3D w domu nie przyjęła się, mimo że liczni producenci starali się stworzyć telewizory niewymagające okularów, a ich działania marketingowe były naprawdę dynamiczne! Po kilku latach modele 3D ustąpiły jednak telewizorom 4K i z zakrzywionym ekranem, które również wyróżniają się niezwykłą głębią ekranu.
Początkiem końca technologii 3D były poczynania Samsunga, który zdecydował, że nie będzie już oferował telewizorów 3D na 2016 rok. Technologia, która elektryzowała świat, nagle przestała producentów interesować. Zanim pojawiły się telewizory 3D, korzystaliśmy z okularów.
Emilia, fot: Aviavlad /Pixabay