Usługi streamingowe z miesiąca na miesiąc stają się coraz bardziej popularne na całym świecie. Przez Internet słuchamy muzyki, ale znacznie częściej oglądamy filmy i seriale. Dowiedzmy się jak często?
Serwisy streamingowe różnego rodzaju na dobre wrosły w naszą rzeczywistość. Coraz częściej, zamiast włączyć płytę DVD czy iść do kina wybieramy wieczór przed komputerem. Nie inaczej jest w przypadku kupowania płyt z filmami czy muzyką. Rezygnujemy z tego świadomie, ponieważ w sieci dzięki niewielkiemu abonamentowi mamy dostęp do tysięcy plików muzycznych oraz filmowych, wśród których możemy wybierać to, na co akurat danego dnia mamy największą ochotę. Takie działanie sprzyja także otwarciu się na nowe gatunki muzyczne oraz filmowe, ponieważ możemy sobie testować bez konieczności kupienia fizycznego produktu i związanego z nim wydatku, który przecież mógłby nie przypaść nam do gustu. Najnowsze badania pokazują niezbicie, że streaming video odpowiada za 58% globalnego ruchu internetowego. Co ciekawe aż 15% z tego ruchu należy do platformy Netflix, stawiając go automatycznie na pozycji lidera. Raport Global Internet Phenomena opublikowanego przez firmę Sandvine wskazuje także na fakt, że gdyby Netflix nie posiadał zaawansowanej technologii kompresji danych, to Netflix konsumowałby wielokrotnie więcej ruchu. Na kolejnych miejscach prezentowanego raportu znalazły się serwis YouTube z 11,3% oraz Amazon Prime Video z 3,7%. Jak widać, różnica między dominującymi platformami jest dość spora.
(MM/fot.jgryntysz/Pixabay)